niedziela, 15 września 2019

Witajcie W tym tygodniu pogoda była jeszcze letnia niestety mama chodziła na zabiegi wiec nie było długich spacerów . Dobrze że na pocztę kilka razy razy musiałam iść więc troch spacerku  miałam .W środę był dłuższy spacerek   . Mama w miarę szybko wróciła z zabiegu wiec się zebrałyśmy i pojechałyśmy na cmentarz. Już wracałyśmy do autobusu ale troszkę inną trasą  raptem patrzymy co to ????  Pomnik czy co ??? Ciężko było rozczytać ale się dało Tak jest napisane Niech rozmowy milkną ,niech śmiech zastygnie ,bo w tym miejscu śmierć cieszy się że pomaga żywym   Tu spoczywają prochy ,którzy przekazali swoje ciało nauce w hołdzie darczyńcom studenci, lekarze, pracownicy wydziału nauk medycznych uniwersytetu Warmińsko -Mazurskiego w Olsztynie  A tu więcej o tym http://www.uwm.edu.pl/egazeta/uniwersytet-dziekuje-za-szlachetny-dar 
Pisze o tym bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałam  . Będąc na cmentarzu nie wszystkie znicze jakie miałyśmy zapaliłyśmy bo zapalniczka się wypaliła . Skoro na cmentarzu nie paliłyśmy to wieczorem w domu sporo świeczek zapaliłyśmy bo zgasło światło w klatce .Ostatnio zastanawiałam się co zrobić ze świecami bo mam ich sporo  .Nie robię romantycznych wieczorów więc ich nie zużywam a siostry mi w prezencie kupują.Tak wiec teraz troszkę ich wykorzystałam . Dobrze4 że światło szybko naprawione to z przyjemnością obejrzałam Wielki test ekranizacje polskiej literatury . Nawet nie wiedziałam że jakiś film był na podstawie powieści .Ciekawych rzeczy się dowiedziałam.W sobotę na parę godzin pojechałyśmy do naszego domeczku. Powoli wszystko chowamy przygotowujemy do jesieni i zimy .A dziś ..... myślicie że sensacja butowe  się skończyły . Nic podobnego . Oto kolejne rozwalone buty . Już raz były naprawiane zszywane . Oj ten rok to zapamiętam bo jeszcze tyle butów to  mi się chyba nigdy nie rozwaliło










9 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam,że jest taki pomnik a należy się wielki szacunek tym ludziom.

    OdpowiedzUsuń
  2. Basieńko, o programie donacji zwłok słyszałam i jestem bardzo za - tylko w ten sposób przyszli lekarze są w stanie poznać naprawdę anatomię człowieka.
    Świeczki bardzo się przydają w przypadku awarii prądu.
    A Ty powinnaś zostać wpisana do księgi rekordów Guinnessa za ilość rozwalonych butów:)
    Uściski niedzielne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o donacji zwłok. U Ciebie na blogu dowiaduję się ciągle wielu ciekawych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu, bardzo ciekawy post! Aż weszłam z ciekawości na linka, którego podałaś. Niesamowici są Ci ludzie, którzy swoje ciała poświęcają po śmierci nauce. Jestem za takim pomnikiem! Mój młodszy synek nie lubi się z butami i ciągle się jemu psują :). Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki pomnik to wielka sprawa, wspaniały gest. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam ludzi, którzy zgodzili się oddać swoje ciała do celów naukowych, ja bym się na to nie zdobyła. Tak wiele tym osobom zawdzięczamy... Ale o pomniku dla takich osób słyszę i widzę po raz pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że są tacy co pamiętają o tych anonimowych osobach, dzięki którym medycyna robi takie postępy :) Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za butki, które się nie rozwalą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny pomysł z tym pomnikiem - wszak ciało zostaje de facto bez grobu, a bliscy czasami chcą pobyć sam na sam ze zmarłym, chociażby w tak symbolicznym miejscu.
    Właśnie mi przypomniałaś, że zapomniałam dać tacie przed jego wyjazdem do Niemiec moich ulubionych butów do biegania. A bieg już w sobotę. I co ja teraz zrobię?
    Pozdrawiam Cię ciepło

    OdpowiedzUsuń