niedziela, 17 listopada 2019

17 listopada – Dzień Czarnego Kota

17 listopada obchodzony jest na całym świecie jako Dzień Czarnego Kota. To chyba nie przypadek, że świętuje właśnie czarny kot, że tylko to jedno umaszczenie doczekało się odrębnego święta. Czerń, kolor magii, przesądów i tajemnicy.

17 listopada – Dzień Czarnego Kota

Święto zostało ustanowione w 2007 roku przez włoskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt i Środowiska (AIDAA) oraz Ruch Obrony Czarnych Kotów. Ustanowiono je w dzień bardzo szczególny – wbrew wszelkim przesądom w piątek 17 września o godzinie 17. Liczba 17 jest we Włoszech uważana za najbardziej pechową.Celem tego święta jest zarówno zwrócenie uwagi na konieczność opieki nad tymi zwierzętami, jak i walka z uprzedzeniami oraz przesądami, które są wyjątkowo niebezpieczne dla czarnych kotów. Szczególnego pecha, jak zauważyli obrońcy praw zwierząt, czarne koty mają właśnie we Włoszech, bo to tu przedstawia się je w jak najgorszym świetle i są źle traktowane. Według statystyk we Włoszech żyje ponad milion czarnych kotów, a co roku około 30 tysięcy ginie w niewyjaśnionych okolicznościach.
  • Czarne umaszczenie futra spotykane jest oprócz kota domowego u 11 gatunków dzikich kotowatych.
  • Czarne koty mają najczęściej także czarną lub brunatną barwę skóry oraz żółte oczy.
  • Melanizm częściej występuje u kocurków niż u kotek.
  • Czarne koty nadal są najrzadziej adoptowanymi „kolorami” – jak wynika z opinii osób pośredniczących w adopcjach kotów na niemal całym świecie. Z jednym wyjątkiem – w Stanach Zjednoczonych są adoptowane najchętniej.

Czarny kot i przesądy

Czarna była egipska bogini Bastet. A także dwa koty z zaprzęgu germańskiej bogini Frei, uważanej za pierwowzór czarownicy. To właśnie od niej zaczęły się średniowieczne prześladowania czarownic i – czarnych kotów.
Posiadanie czarnego kota było znakiem uprawiania czarów, konszachtów z diabłem i bratania się ze złem. Wierzono, że czarny kot przebiegający drogę został wysłany przez szatana i w związku z tym trzeba mieć się na baczności. Ponieważ czarne koty są niewidoczne w nocy, wierzono że czarownica posiadająca takiego zwierzaka potrafi zamieniać się w niego, aby pod osłoną zmroku szkodzić innym ludziom.Wiara, że czarny kot przebiegający drogę przynosi pecha, najbardziej rozpowszechniona jest w Indiach, części Europy Wschodniej i Środkowej (najbardziej w Rumunii). W innych częściach Europy, a także w Japonii, spotkanie czarnego kota jest dobrym znakiem, w Szkocji pojawienie się takiego zwierzaka na progu domu oznacza pomyślność i szczęście. W hrabstwie Yorkshire uważa się, iż posiadanie czarnego kota to szczęście, jednak przebiegnięcie przez kota komuś drogi to już oznaka pecha.A skoro już mówimy o przesądach. W okultyzmie uważa się, że czarne koty odbijają negatywne emocje płynące od innych ludzi – klątwy i „złe oko”, nie dopuszczają ich do naszej osoby. Najczęściej taka klątwa wraca do jej nadawcy.
Boimy się tego, czego nie rozumiemy, nie znamy, czego nie możemy powkładać w szufladki i zaetykietować. Nieprzewidywalność i brak kontroli – to budzi w wielu silny strach. Nieprzewidywalne i poza ludzką kontrolą są właśnie koty.

4 komentarze:

  1. Ja tam przesądna nie jestem i mi czarne koty nie przeszkadzają, mogą drogę mi przecinać ile tylko razy chcą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobnie jak Lidzia nie jestem przesądna, a nawet lubię czarne koty(chociaż mój jest biały).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w domu dwa czarne koty, więc jestem pechowa do kwadratu :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W ogóle nie wierzę w żadne przesądy i zabobony, a koty uwielbiam - czarne też.

    OdpowiedzUsuń