Okrągłe, trójkątne, prostokątne. Z masy karmelowej, pudrowe, a nawet w postaci galaretki. Truskawkowe, jabłkowe, pomarańczowe i o smaku coli. Wciąż najpopularniejszy z łakoci na sklepowych półkach. Dziś Dzień Lizaka!
Początek swojej historii ma on już w epoce kamienia łupanego, gdzie pradawni ludzie maczali patyki w miodzie i zlizywali. Nieco później starożytni Egipcjanie, nabijali na patyki miodowe kulki z dodatkiem soków owocowych i orzechów. Powstanie lizaków w obecnie znanej nam formie datuje się na początek XX wieku.
Początki lizaków
Najstarszy prekursor dzisiejszych lizaków pochodzi ze starożytnej Afryki i Azji. Archeolodzy uważają, że starożytni Chińczycy, Arabowie i Egipcjanie produkowali słodycze z owoców i orzechów, które "kandyzowali" w miodzie służącym, jako środek konserwujący i wkładali w nie patyczki, aby ułatwić sobie jedzenie. W średniowieczu szlachta często jadła gotowany cukier również umieszczany na specjalnych patyczkach. W XVII wieku, gdy cukier stał się bardziej dostępny w Europie, przysmaki na patyczkach stawały się coraz bardziej popularne np. w Anglii.
W Ameryce powstała alternatywna wersja historii lizaków. Są spekulacje, że słynne lollipops wynaleziono podczas amerykańskiej wojny domowej. Inni uważają, że niektóre wersje lollipops są obecne w Ameryce od początku XIX wieku. George Smith z New Haven w Connecticut twierdził, że jest pierwszym, który wynalazł lollipop w nowoczesnym stylu w 1908 roku. Użył idei umieszczania cukierków na patyku, aby ułatwić jedzenie, ale początkowo lizaki były miękkim, a nie twardym cukierkiem.
Automatyzacja produkcji lizaków
Wraz z narodzinami automatyzacji na początku XX wieku, pojawiły się lizaki, a takiej formie, jaką znamy do dzisiaj. W 1908 roku w Racine w stanie Wisconsin firma Racine Confectionery Machine Company wprowadziła pierwszą zautomatyzowaną produkcję lollipops za pomocą maszyny, która umieszczała twarde cukierki na końcu patyczków z szybkością 2400 patyczków na godzinę. Około roku 1912 rosyjski imigrant Samuel Born wynalazł maszynę, która znacznie uprościła cały proces produkcji lizaków. Miasto San Francisco uznało jego rozwiązanie za tak nowatorskie, że w 1916 roku przyznano mu klucze do miasta. Trudno jest wskazać pierwszego twórcę lizaków. Prawdopodobnie powstały po raz pierwszy w jednej z niewielkich cukierni, a pomysł został szybko przechwycony przez konkurencję. Jedno jest pewne, lizaki w ciągu zaledwie kilkunastu lat rozpowszechniły się na całym świecie.
Lizaki dzisiaj
Dzisiejsze lizaki przyjmują bardzo różnorodne formy i ciekawe kształty. Najbardziej popularne są oczywiście te okrągłe i kuliste. Każde dziecko zna tez zapewne lizaki- gwizdki. W wielu lizakach znajduje się środku niespodzianka w postaci gumy do żucia. Jeszcze inne barwią nasze języki, stając się źródłem śmiechu i zabawy. Producenci lizaków robią wszystko, by lizaki nie znudziły się dzieciom.
A może wizyta w Muzeum Lizaków?
Na spotkanie z historią lizaków możemy wyruszyć do Jasła. Znajduje się tutaj Muzeum Lizaka. Możemy poznać fascynujące początki lizaków oraz zmiany w ich produkcji na przestrzeni lat. To szczególna atrakcja, zwłaszcza dla dzieci, które mogą skosztować poszczególnych rodzajów cukru i dowiedzieć się, jak pachną aromaty wykorzystywane do produkcji tych słodyczy, przede wszystkim zaś stworzyć samodzielnie własnego lizaka. W tym miejscu jest tak, jak na Muzeum Lizaka przystało. Słodko i pachnąco. https://hispanico.pl/prawdziwa-historia-chupa-chups/
Najstarszy prekursor dzisiejszych lizaków pochodzi ze starożytnej Afryki i Azji. Archeolodzy uważają, że starożytni Chińczycy, Arabowie i Egipcjanie produkowali słodycze z owoców i orzechów, które "kandyzowali" w miodzie służącym, jako środek konserwujący i wkładali w nie patyczki, aby ułatwić sobie jedzenie. W średniowieczu szlachta często jadła gotowany cukier również umieszczany na specjalnych patyczkach. W XVII wieku, gdy cukier stał się bardziej dostępny w Europie, przysmaki na patyczkach stawały się coraz bardziej popularne np. w Anglii.
W Ameryce powstała alternatywna wersja historii lizaków. Są spekulacje, że słynne lollipops wynaleziono podczas amerykańskiej wojny domowej. Inni uważają, że niektóre wersje lollipops są obecne w Ameryce od początku XIX wieku. George Smith z New Haven w Connecticut twierdził, że jest pierwszym, który wynalazł lollipop w nowoczesnym stylu w 1908 roku. Użył idei umieszczania cukierków na patyku, aby ułatwić jedzenie, ale początkowo lizaki były miękkim, a nie twardym cukierkiem.
Automatyzacja produkcji lizaków
Wraz z narodzinami automatyzacji na początku XX wieku, pojawiły się lizaki, a takiej formie, jaką znamy do dzisiaj. W 1908 roku w Racine w stanie Wisconsin firma Racine Confectionery Machine Company wprowadziła pierwszą zautomatyzowaną produkcję lollipops za pomocą maszyny, która umieszczała twarde cukierki na końcu patyczków z szybkością 2400 patyczków na godzinę. Około roku 1912 rosyjski imigrant Samuel Born wynalazł maszynę, która znacznie uprościła cały proces produkcji lizaków. Miasto San Francisco uznało jego rozwiązanie za tak nowatorskie, że w 1916 roku przyznano mu klucze do miasta. Trudno jest wskazać pierwszego twórcę lizaków. Prawdopodobnie powstały po raz pierwszy w jednej z niewielkich cukierni, a pomysł został szybko przechwycony przez konkurencję. Jedno jest pewne, lizaki w ciągu zaledwie kilkunastu lat rozpowszechniły się na całym świecie.
Lizaki dzisiaj
Dzisiejsze lizaki przyjmują bardzo różnorodne formy i ciekawe kształty. Najbardziej popularne są oczywiście te okrągłe i kuliste. Każde dziecko zna tez zapewne lizaki- gwizdki. W wielu lizakach znajduje się środku niespodzianka w postaci gumy do żucia. Jeszcze inne barwią nasze języki, stając się źródłem śmiechu i zabawy. Producenci lizaków robią wszystko, by lizaki nie znudziły się dzieciom.
A może wizyta w Muzeum Lizaków?
Na spotkanie z historią lizaków możemy wyruszyć do Jasła. Znajduje się tutaj Muzeum Lizaka. Możemy poznać fascynujące początki lizaków oraz zmiany w ich produkcji na przestrzeni lat. To szczególna atrakcja, zwłaszcza dla dzieci, które mogą skosztować poszczególnych rodzajów cukru i dowiedzieć się, jak pachną aromaty wykorzystywane do produkcji tych słodyczy, przede wszystkim zaś stworzyć samodzielnie własnego lizaka. W tym miejscu jest tak, jak na Muzeum Lizaka przystało. Słodko i pachnąco. https://hispanico.pl/prawdziwa-historia-chupa-chups/
Dziś lizaczek. Obowiązkowo🍭
OdpowiedzUsuńChętnie poświętuję:)
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię lizaków, za słodkie :)
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za lizakami. Ale dzień ciekawy
OdpowiedzUsuń