Witajcie . Mimo lekarzy i innych spraw w każdym tygodniu choć na troszkę jedziemy do domeczku . Teraz pojechałyśmy w środę wieczorem i wieczorem w piątek już do domu wróciłyśmy .Było leniuchowanie ,czytanie i spacerowanie .Ostatnio jak byłyśmy to taki brzydki zapach był . Mama wystraszyła się że to z pobliskiego zakładu . Coś tam robią z gazem i mama myślała że to tam .Okazało się że to podpałka do grilla. My nie grilujemy wiec zapachów nie znamy. Ale sąsiedzi chyba prze4sadzili bo to tak mocno było . Hm z taką śmierdzącą podpałką to chyba jedzonko z grilla niezbyt zdrowe . A wracając do domu kolejną torebkę rozwaliłam . Tym razem poszedł zamek.
Uwielbiam takie wypady. Śliczne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia, szczególnie podoba mi się pierwsze z trzech zdjęć nieba. Fajny wypad.
OdpowiedzUsuńPięknie uchwyciłaś chmury, Basiu.
OdpowiedzUsuńSuper sposób na spędzenie czasu. Wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńNawet najkrótszy wypad za miasto potrafi dać ogrom radości. Widać to po Twojej buzi. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczne chmurki na Twoich zdjęciach :) Dobrego odpoczynku :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń