Witajcie . Wczoraj spędziłam miło dzień . Nasza wspólnota głuchoniewidomych była u jedne z nas na grillu. Tym razem trzeba było pojechać dalej aż do Korsz czyli prawie godzinkę pociągiem. Było nas tylko kilka osób ale miło było . Pogoda i humory dopisały. Fajnie było u tego małżeństwa .Mieszkają w domku i mają sporo ogrodu czyli własne warzywa i owoce. Mają też swoje kurki i jajeczka .Do domu wróciłam przed 16 . Miło tam było nie chciało nam się tak szybko wracać ale kilka z nas musiało być wcześne w domu .
Wspaniałe spotkanie. Pozdrawiam serdecznie Basiu. Zacisze Lenki
OdpowiedzUsuńGrill na działce to zawsze fajne rzecz, nawet jak trzeba jechać pociągiem !!. Fajnie że miło spędziłaś czas!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Spotkanie niczego sobie. A podróż na miejsce też może być ciekawą odskocznią od codzienności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mozaika Rzeczywistości.
Kolejne super spotkanko :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń