Miłe spotkanko

Witajcie . W piątek bardzo miło spędziłam czas .Odwiedziła mnie Karolinka z synkiem . Karolinka to nasza była koordynator wolontariatu . Ech  szkoda ze  teraz mieszka   w Warszawie . Na szczęście często przyjeżdża do rodziców i jest okazja się spotkać . Byłyśmy na spacerku . Oj  kiedy ja ostatnio z wózkiem byłam na spacerku ?? Było  to jakieś 18 lat temu jak siostrzenica była mala  .Potem  w domu siedziałyśmy  i miło sobie rozmawiałyśmy . Często kiedyś od Karolinki fajne rzeczy dostawałam bo ona wie ze  ja wszytko wykorzystam . Jej tata ma hurtownie  sztucznych kwiatów wiec jakies ciekawe odpady też mi dawała.Kilka lat temu Karolinka nas czyli nasz klub naszą jednostkę  olśniła jak  choć trochę zasilić budżet na nasz festiwal ..Już drugi raz  kupujemy w hurtownie jej taty palmy i w niedziele palmową wolontariusze i  osoby głuchoniewidome sprzedają jej.Co roku robimy festiwal twórczości głuchoniewidomych  i co roku ten sam problem skąd wziąć na to pieniądze . Centrala niestety na to  i nne rzeczy nam nie daje bo nie ma . Szukamy wiec różnych sponsorów i sposobów na  znalezienie  kasy. O kilku pisze  tu http://basiapawlak.blogspot.com/2013/09/brazowy-z-pokrywka.html

http://basiapawlak.blogspot.com/2015/07/spotkanie-klubowe-i-kartka.html

http://basiapawlak.blogspot.com/2013/05/piknik-integracyjny.html