wtorek, 13 czerwca 2017
Kolejne koszmarne karteczki i obiadek 13 Czerwca dzień dobrych rad
Witajcie . Szperając w czeluściach komputerka znalazłam zdjęcia kolejnych koszmarnych karteczek . te kartki robiłam baaaaardzo dawno temu. Moje rysunki na tekturce oraz trochę bibuły . A teraz o obiadku . Mama jest raczej tradycyjna w gotowaniu i nie przepada za nowinkami . Czasami jedna kupuje inne smakołyki by coś innego zrobić dla gości .Paluszki nie wykorzystała jednak . Potem wracając z miasta zastanawiałyśmy się co na obiad zrobić i mama wpadła na pomysł by wykorzystać te paluszki . Na opakowaniu był przepis na sałatkę . Z wymienionych rzeczy miałyśmy tylko oprócz paluszków , majonez i ananas z puszki . Dodałyśmy jabłko , rzodkiewki. ser żółty,pomidor i taką sałatkę zrobiłam . Mama zrobiła naleśniki i w nie wsadziliśmy tą sałatkę . Pyszne było
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale mi Basiu narobiłaś smaka na takie coś! Mam nadzieję, że smakuje tak samo jak wygląda. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBasieńko, oto moja dobra rada: nie nazywaj tych kartek koszmarnymi, bo wcale takie nie są.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Basiu! Ale mieliście fajny Posiłek, Prawdę mówiąc dobrej rady to bym co chwilę potrzebowała, A karteczki Wcale nie są koszmarne - Pozdrawiam Cię Gorąco
OdpowiedzUsuńKarteczki wcale nie wyglądają tak źle :) Za to sałatka wygląda smakowicie, a naleśniki to chyba nożna jeść ze wszystkim - haha :)
OdpowiedzUsuńA dobra rada dla mnie to powinna być: "spiesz się powoli". Nie wyglądałabym tak jak wyglądam - haha :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Mnie to generalnie wkurzają "dobre rady", pewnie dlatego,że udzielają je osoby, które pojęcia nie mają o czym mówią, bo nigdy w takiej sytuacji nie były. Dobre rady to sama w sobie znajduje, hehe Kiedyś psycholog powiedziała: sama pani wymyśli co trzeba zrobić. I jeszcze ktoś mądry to powiedział i tak już zostało. Oczywiście ktoś lub coś, mnie często zainspiruje.
OdpowiedzUsuń