Witajcie . wczoraj wróciłam z tygodniowego pobytu nad jeziorkiem .W kolejnych posta będę się chwalić "drażnić " was jak to milo spędziłam czas .Dziś tylko mała zagadka. Co powstało z tej spódnicy . Co siostra z niej zrobiła siedząc sobie na leżaczku koło domeczku na słoneczku .???
dywanik
OdpowiedzUsuńUważam, że ze spódnicy powstała bluzeczka lub spodenki.
OdpowiedzUsuńAlbo krótka spódniczka albo spodenki. Ale raczej ta pierwsza wersja bo podejzewam , ze siostrzyczka woli lezec na lezaku niz zszywac .
OdpowiedzUsuńStawiam na letnią mini sukienkę,ale ciężko typować bo nie bardzo wiem co to za materiał może być może nadaje się nawet na torebkę lub poszewki
OdpowiedzUsuńZ tak szerokiej spódnicy mogła powstać narzutka?... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż jestem ciekawa co też tam sobie z tej spódniczki powstało? :)
OdpowiedzUsuńPoduszka - haha :) Też jestem bardzo ciekawa co też tym razem powstało :) P:ozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChoć mam tyły w czytaniu Twoich wpisów i już dawno wiadomo, co ze spódnicy powstało, to do następnego wpisu zajrzę dopiero jutro, żeby nie psuć sobie niespodzianki.
OdpowiedzUsuń