9 października obchodzimy Światowy Dzień Poczty. Data ta nie
jest przypadkowa, to właśnie tego dnia w 1874 r. na konferencji w
Bernie powołano jedną z najstarszych organizacji międzynarodowych,
Światowy Związek Pocztowy. W 150 krajach organizowane są wystawy
filatelistyczne, dni otwarte w urzędach pocztowych oraz
konferencje, seminaria i warsztaty. W Polsce tego dnia obchodzony
jest od 1956 roku "Dzień Znaczka". Światowy Dzień Poczty, przypadający 9 października, który
rozpoczyna Międzynarodowy Tydzień Pisania Listów, zachęca do refleksji
nad tym odchodzącym w przeszłość sposobem komunikowania. Dziś łatwiej
jest wysłać SMS-a lub e-maila niż kopertę z kolorowym znaczkiem i
ręcznie zapisaną kartką w środku, dlatego też w domowych skrzynkach
częściej znajdujemy rachunki, reklamy i urzędowe pisma niż prywatną
korespondencję.
Listom, które przez wieki były jedynym sposobem komunikowania się na odległość, zawdzięczamy bardzo wiele. Pisali je, oczywiście, już starożytni, a dowodem jest chociażby latynizm „post scriptum”, oznaczający dopisek na końcu listu, który przetrwał do naszych czasów. Nasza wiedza o minionych epokach, zdarzeniach, ludzkich uczuciach i stanach ducha byłaby znacznie uboższa, gdyby król Jan Sobieski nie pisał listów do Marysieńki, Fryderyk Chopin i Zygmunt Krasiński do swoich przyjaciół, a Juliusz Słowacki do matki. A to tylko niektóre przykłady pereł polskiej epistolografii. Listy, niezależnie od tego, jak sławną postacią był ich autor, były zwykle długo i pieczołowicie przechowywane w szufladach lub ozdobnych pudełkach na pamiątkę osób, przeżyć i spraw.
Co do znaczków to kiedyś nawet troszkę zbierałam Starsza siostra nas tym zaraziła bo ona zbierała . Teraz zbieram znaczki z listów i wysyłhttp://basiapawlak.blogspot.com/2013/10/kazdy-znaczek-wspiera-misje.htmlam Co do listów to tak kiedyś bardzo dużo ich pisałam i dostawałam .Część z nich zachowałam oto dowód na zdjęciu że trzymam listy jakie dostałam kiedyś
Listom, które przez wieki były jedynym sposobem komunikowania się na odległość, zawdzięczamy bardzo wiele. Pisali je, oczywiście, już starożytni, a dowodem jest chociażby latynizm „post scriptum”, oznaczający dopisek na końcu listu, który przetrwał do naszych czasów. Nasza wiedza o minionych epokach, zdarzeniach, ludzkich uczuciach i stanach ducha byłaby znacznie uboższa, gdyby król Jan Sobieski nie pisał listów do Marysieńki, Fryderyk Chopin i Zygmunt Krasiński do swoich przyjaciół, a Juliusz Słowacki do matki. A to tylko niektóre przykłady pereł polskiej epistolografii. Listy, niezależnie od tego, jak sławną postacią był ich autor, były zwykle długo i pieczołowicie przechowywane w szufladach lub ozdobnych pudełkach na pamiątkę osób, przeżyć i spraw.
Co do znaczków to kiedyś nawet troszkę zbierałam Starsza siostra nas tym zaraziła bo ona zbierała . Teraz zbieram znaczki z listów i wysyłhttp://basiapawlak.blogspot.com/2013/10/kazdy-znaczek-wspiera-misje.htmlam Co do listów to tak kiedyś bardzo dużo ich pisałam i dostawałam .Część z nich zachowałam oto dowód na zdjęciu że trzymam listy jakie dostałam kiedyś
dzień Znaczka Pocztowego mogłabym czcić na co dzień, bowiem tam mam ich mnóstwo, bo nie wyrzucam tylko odklejam od kopert i przechowuję. nigdy nie wiadomo, kiedy przydadzą się jako elementy ozdobne do kartek, zakładek czy albumów :)))
OdpowiedzUsuńBasiu, ja też kiedyś zbierałam wszelkie listy i pocztówki, jakie otrzymywałam. A teraz , w dobie maili, ta sztuka już zanika.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Też kiedyś zbierałam znaczki, ale już teraz nie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam otrzymywać przesyłki pocztą tradycyjną. Zbieram pocztówki, widokówki z całego świata. Nie mam ich sporo, ale mała kolekcja jest
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoi rodzice zbierali kiedyś znaczki :)
OdpowiedzUsuńJa tez kiedys zbieralam znaczki, dostalam nawet klaser z takimi wyjatkowymi, ale gdzies mi zaginał niestety...
OdpowiedzUsuńWow ale kolekcję uzbierałaś, tez kiedyś zbierałam i niektóre mam do dziś 😊 uwielbiam w zimowe wieczory czytać je😊 ściskam mocno i kolorowych snów życzę ❤
OdpowiedzUsuńCiekawe święta wynajdujesz. Też mam listy, jakie pisała do mnie jedna ze szkolnych koleżanek i choć w kontakcie jesteśmy do dziś, to listów do siebie już nie piszemy, ale kartkę na święta zawsze do siebie wysyłamy.
OdpowiedzUsuń