A to kilka ciekawostek
Nazwa więzienia czarodziejów – Azkaban – to miks słów „Alcatraz” (to położone na wyspie więzienie o zaostrzonym rygorze) oraz „Abaddon”, oznaczającego po hebrajsku „głębie piekieł”.
Rowling podzieliła się swoim charakterem z Hermioną, datą urodzin z Harrym (31.07), a z Ronem – lękiem przed pająkami.http://alicjamakota.pl/ciekawostki-harry-potter/
http://www.dobresobie.pl/rozrywka/179/ciekawostki-i-magiczne-fakty-na-temat-harry-ego-pottera
Nawet nie wiedziałam że takie karty są, te okrągłe są super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Harrego, ale takich kart nie widziałam.
OdpowiedzUsuńBył czas, że i mnie wciągnął niesamowicie świat Harrego Pottera:)
OdpowiedzUsuńCzytałam i oglądałam z wypiekami na twarzy. Nawet gra komputerowa mnie wtedy wciągnęła:))) Całe szczęście, że towarzyszył mi wtedy synek, więc nie dziwiono się tak bardzo;P
Karcianki nie znałam. Szkoda.
Pozdrawiam Basiu:)
Swego czasu czytałam Harrego, mam nawet szachy "magiczne" i różdżkę, ale takich kart nie widziałam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBasiu! Nie mam pojęcia o niczym co łączy się z Harrym Potterem bo nie był to mój bohater - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńMoże trudno w to uwierzyć, ale jeszcze nigdy nie czytałam Harrego. Ale karty bardzo mi się podobają. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBasiu świetne są te karty !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajna kolekcja dla miłośników Harrego.
OdpowiedzUsuńBuziaczki, Basiu.
Ja sie na Harrrego nie zalapalam, bo w tym czasie moja corka byla juz dorosla i nie bylo tych ksiazek w domu :)) A teraz jakos mi sie nie chce, mam jeszcze tyle innych ksiazek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńA karty sa calkiem, caliem, tylko w karty tez nie gram :)))
Pozdrawiam Jesiennie, slonecznie!
Fajne te okrągłe karty, musi się nimi ciekawie grać :) Podejrzewam, że jestem dwa razy starsza od statystycznego czytelnika Harry'ego Pottera, ale ostatnia zaczęłam lekturę ;) Już kilka tomów za mnie i muszę przyznać, że bardzo miło i przyjemnie się to czyta :)
OdpowiedzUsuńJak był największy popyt na rzeczy związane ze światem z książki to miałem różne tego typu rzeczy. A najfajniejsze były takie fasolki słodkie o niemal wszystkich smakach. :) Takich kart jeszcze nie widziałem. Ale to pewnie przez fakt, że moje zainteresowanie Harrym Potterem jakoś zmalało przez lata.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Basiu!
OdpowiedzUsuńKarteczki prześliczne.
Serdecznie pozdrawiam:)