Witajcie . Chyba jeszcze tak szybko nie byłam z powrotem w domeczku nad jeziorkiem . W piątek wróciłyśmy z domeczku do domu o18 a już w niedziele o14 byłyśmy z powrotem w domeczku nad jeziorkiem Zakupy zrobione . Kwiatki podlane i poświęcone to można wracać nad jeziorko . Siostrzenica zawiozła nas tam samochodem . Normalnie to jedziemy tam trzema autobusami i trwa to godzinę lekcyjna lub normalną . Samochodem to szybciutko 15 lub 20 minut . Jak siostrzenica jest w Olsztynie to nas tam wozi. Poluskałyśmy sie we trzy ja siostra siostrzenica bo w niedziele z nami były .W jeziorku było sporo ludzi ale jeszcze miejsce się znalazło W poniedziałek było pluskanko w lużniejszym jeziorku .Było pochmurno ale jeszcze ciepło.Za to dzis brrrrr zimno deszczowo pochmurno tak więc już pozed 15 wróciłyśmy do domu .Podobno jest plaga komarów. Nawet tam ludzie narzekają. U nas ich jest niewiele bo mama ma pełno kwiatów i niektóre odstraszają komary .Przeczytałam kolejną książkę. Tak pochłaniam książki . Z tak bliska czytam .Oto relaks na ławie przy stole .teraz lawa stoi przy domku a przedtem stała przy drzewkach
Wiesz Basiu trochę Ci zazdroszczę tego domeczku. Fajnie jest mieć takie miejsce nad woda gdzie można miło spędzać czas. A ja się kiedyś zastanawiałam jak Ty książki czytasz. Ale cieszę się że mimo słabego wzroku dajesz radę.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
Super masz Basiu z tym domkiem, no sielsko anielsko! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńAch mieć taki domek i jezioro koło niego... szczęściara z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze masz gdzie odpocząć i odetchnąć od tych upałów :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCzytanko w tak pięknym miejscu to jest to:)
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym mieć domek w takim uroczym miejscu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fajne miejsce Basiu i odpoczynek miły. W najnowszym poście nie dało mi się wstawić komentarza, nie wiem dlaczego? A kartki z konikami zrobiłyście śliczne.
OdpowiedzUsuń