Witajcie . Ostatnio nic nie robię z papierowej wikliny . Jak już cos robiłam to mi nie wychodziło . Szkoda mi było wyrzucać zaczętych prac bo może do czegoś się przydadzą . Tak wiec wyjęłam takie nie wiadomo co i nakleiłam na to muszelki . Powstała taka oto dekoracja
I "niewiadomoco" zamieniło się w muszelkowe cudo:))) Fajnie to wymyśliłaś Basiu:) Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCiekawe wykorzystanie muszli. Miałem w poprzednim mieszkaniu dość spory pojemnik z wszelkimi muszlami, muszelkami i tego typu skarbami z mórz różnych. Ale przy przeprowadzce zdecydowaliśmy wystawić wszystko do wiaty śmietnikowej. Co ciekawe chyba komuś się przydało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mozaika Rzeczywistości.
O rety! Ale to fajnie wykombinowałaś.
OdpowiedzUsuńI już wiadomo co, muszelkowa ozdoba ! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCiekawie to wszystko wykombinowałaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa dekoracja, Basieńko.
OdpowiedzUsuń