Galindia obejmuje półwysep w Puszczy
Piskiej (20 ha) u ujścia Krutyni do jeziora Bełdany. Jest to rodzaj
ośrodka turystycznego, którego koncepcja nawiązuje do tradycji
plemienia Galindów zamieszkujących od V wieku p.n.e. do XII wieku
obszar Wiekich Jezior Mazurskich. Ośrodek składa się nie tylko z
hotelu, restauracji i pensjonatu, ale również nietypowych budowli
jak: pieczary, termy, lochy demonów, studnie głodowe, uroczyska
leśne, rytualny krąg kamienny czy skansen i labirynt Galindów.
Okolice Iznoty już od V wieku p.n.e. do XIII wieku zamieszkiwały
plemiona Galindów. Informacje o tych ludach żyjących na obszarze
Wielkich Jezior Mazurskich przekazał m.in. Tacyt, Ptolemeusz.
Galindowie żyli w przyjaźni z naturą tworząc model demokracji
opartej o wspólny język oraz tradycje obyczajowe i religijne. Nie
tworzyli żadnych struktur politycznych. Wspólnoty sąsiedzkie
tworzyły Lauks zasiedlony przez kilka rodzin. O wszystkich
ważniejszych sprawach decydowały wiece (wayda) - prowadzone przez
Wajdelotę. Przez Galindię biegł SZLAK BURSZTYNOWY, którym
przewożono na południe i zachód niezwykle cenny bursztyn
Bardzo ciekawe miejsce :) Podoba mi się oryginalny wystrój wnętrz :)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce. Szkoda, że ode mnie daleko, ale może kiedyś odwiedzę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i ciekawe miejsce. Zainteresowałaś mnie nim Basiu :)
OdpowiedzUsuńPiękne i klimatyczne miejsce; a te wielkie głowy u wejścia- super. :))) Też uwielbiałam wszelkie wycieczki krajoznawcze, dziś pozostała mi dwutygodniowa pielgrzymka na Jasną Górę :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByliśmy tam chociaż na Mazury mamy niezły kawał drogi (z Leszna, Wielkopolska). Ale warto było jechać. Niesamowite miejsce. A w parku dzikich zwierząt w Kadzidłowie byłaś?
OdpowiedzUsuńhttp://miejsca-godne-polecenia.bloog.pl/id,328141060,title,Torun-Grunwald-Mazury,index.html
Ciekawe miejsce, nie słyszałam o nim.
OdpowiedzUsuń