Witajcie .Pokazywałam wam ostatnio moje prace z gliny . Na tych warsztatach różne fajne rzeczy robiliśmy . Lubiłam lepić takie oto zwierzątka .Figurki są z gliny nie malowanej i nie szkliwionej tylko wypalane z takiej surowej . Jak widzicie drugie zdjęcie jest jakieś dziwne . Zrobiłam je bez lampy i taki efekt mi wyszedł. Nie skasowałam go tylko wam pokazuje bo nawet ciekawie to wygląda
Wspaniałe prace :))) A drugie zdjęcie to efekt promieni słonecznych, często i ja takie mam gdy robię zdjęcia w pełnym słońcu, szczególnie jak jest nisko na niebie, wtedy wszystkie kolory otoczenia (ścian, mebli, zasłon...) mieszają się razem i wychodzi dominująca nad wszystkim, czerwień. To nie znaczy, że każde zdjęcie musi wychodzić czerwone. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFigurki są super! Bardzo mi się podobają własnie w takiej wersji - nieszkliwionej :)
OdpowiedzUsuńSuper, najbardziej podoba mi się przedostatnia figurka siedzącego psa :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper dobrze ze próbujesz czegoś nowego....
OdpowiedzUsuńBardzo ładne figurki. Ja mam dwie lewe ręce do lepienia :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie radzisz z glinką. Wspaniałe figurki :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie radzisz z glinką. Wspaniałe figurki :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zwierzątka
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńSuperaszcze :))
OdpowiedzUsuńBasiu nie wiedziałam że tak pięknie rzeźbisz,super zwierzaki :)
OdpowiedzUsuńpiękne zwierzątka Basiu :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne te zwierzątka. Mają w sobie tyle uroku.
OdpowiedzUsuńPrześliczne te zwierzątka. Mają w sobie tyle wdzięku i uroku. Super!
Świetne zwierzaki, ja w ogóle lepić nie potrafię.
OdpowiedzUsuń