Witajcie . Od czwartku do niedzieli były dni Olsztyna . Jak zawsze był jarmark Jakubowy czyli stoiska z różnościami . Co roku jest inny temat przewodni tych dni . W tym roku był to roztańczony Olsztyn . Czyli po popołudniami na targu rybnym na starówce były pokazy taneczne potańcówki a wieczorem a amfiteatrze płatne koncerty. W czwartek nie mogłam iść i postanowiłam iść w piątek buuuu było zimno no i wogule plany się zmieniły nam więc tez nie poszłam . W sobotę na starówce miałam nasze spotkanko to już drugi raz nie chciało mi się iść i siły brak . Dobra w niedziele na 100 procent idziemy . W niedziele na naszą zwykłą msze nie zdążyłyśmy bo zaspałyśmy jakoś tak . Na następna poszłyśmy szybko obiad zjadłyśmy i poszłyśmy . Pokazy taneczne były w amfiteatrze ale jak przyszłyśmy już się zaczęło i wolnych miejsc nie było . Trochę postałyśmy no ale co to za przyjemność patrzeć na stojąco i z daleka ledwo co widzieć . Tak wiec poszłyśmy i pochodziłyśmy po jarmarku . Tak wiec nic mi z oglądania występów nie wyszło. Tydzień temu tez były występy taneczne ludowe i tez chciałam iść ale rodzinka z daleka do nas przyjechała .Ja mało na różne występy chodzę wiec jak mam okazje i możliwość to idę a tu niestety nie wyszło mi
Udana impreza.
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa impreza :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń