Witajcie . Dziś byłam z Hanią na spacerku w byłych koszarach . Część jest wyremontowana . W jednym z budynków znajduje się Centrum Organizacji Pozarządowych gdzie kiedyś mieliśmy kilka naszych spotkań klubowych. Szkoda ze niszczeją bo sporo tych budynków jest i można je wykorzystać Koszary przy ulicy Tarasa Szewczenki (od Jagiellońskiej w prawo) — powstały w latach 1905-1906, za czasów pruskich, konkretnie za panowania nadburmistrza Oskara Beliana. Jagiellońska nazywała się wtedy Wadanger Strasse, czyli Wadąska, a jako pierwszy z początkiem października 1910 r. zaczął tu stacjonować jeden z batalionów 151. Pułku Piechoty. Wszystko przez to, że Belian już na początku swoich rządów za punkt honoru obrał sobie uczynić z Olsztyna drugie — po Królewcu — miasto Prus Wschodnich i sprowadził tu sztab 37. Dywizji Cesarstwa Niemieckiego. Wtopione bez zarzutu
I tak pozbawiony wojska i tradycji wojskowych Olsztyn — to znaczy Allenstein — w zaledwie 15 lat Belian uczynił miastem garnizonowym. Oryginalnie koszarowe budynki usytuowano wokół prostokątnego placu ćwiczebnego . Wszystkie są piękne, dwu- lub trzykondygnacyjne, z rozbudowanymi ryzalitami bocznymi, kryte czterospadowymi dachami z wieżyczkami. Elewacje częściowo licowane są cegłą ceramiczną w kolorze czerwonym, a częściowo otynkowane i wszystko mi mówi, że ktoś kiedyś pomalował je na słoneczny odcień żółtego. Do dawnych koszar należały też warsztaty, garaże, sala gimnastyczna, a po ich rozbudowie wzniesiono blok dla rodzin podoficerów zawodowych i blok sztabowy.
Basiu!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje relacje ze swojego pięknego miasta. Piękne włosy ma siostrzenica Hani.
Pozdrawiam:)
Fajny pomysł z tymi kredkami, rewelacyjnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńKolejny udany spacerek, Basiu. A włosy super!
OdpowiedzUsuńŚwietny spacerek :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń