Witajcie Oto już ostatnia część mojego opowiadanka A oto wszystkie poprzednie części
część 1 http://basiapawlak.blogspot.com/2021/05/moje-opowiadanie-fantasy-czesc-pierwsza.html
część 2http://basiapawlak.blogspot.com/2021/05/moje-opow
część 3http://basiapawlak.blogspot.com/2021/05/moje-opowiadanko-fantasy-czesc-3.html
część 4http://basiapawlak.blogspot.com/2021/05/moje-opowiadanko-fantasy-czesc-czwarta.html
część 5http://basiapawlak.blogspot.com/2021/06/moje-opowiadanko-fantasy-czesc-piata.html
część 6 http://basiapawlak.blogspot.com/2021/06/moje-opowiadanko-fantasy-czesc-6.html
część 7http://basiapawlak.blogspot.com/2021/06/moje-opowiadanie-fantasy-czesc-7.html
Potem ruszyli piesi i konnica i bitwa zaczęła się na dobre .Po pewnym czasie z boku natarły wojska przybyłe z gór stałych. W tym czasie odział z Logusem Barosą przedzierał się wśród bitwy do Nolaki. W oddziale byli ci co władają jakąś mocą i magowie .Odział chronił ich by by nie marnowali swych sił na walkę tylko by mogli zaatakować Nolake dzielnie się przedzierali niestety kilku elfów zostało lekko lub ciężej rannych .Nolaka do tej pory sam nie angażował się w bitwę . Gdy jego wojsko atakowano z dwóch stron chciał z częścią wojska zwrócić .W tym czasie Odziały pod wodzą Eldona zaatakowała ich z tyłu. Wówczas Nolaka podniósł laskę by rzucić czar. W tym momencie zaatakowała go moc kilkunastu osób . Zachwiał się w siodle lecz zdołał się obronić .Następnie każdy z magów rzucał w Nolake inny czar by go rozproszyć. Musiał się więc bronic naraz przed różnymi czarami . Do Nolaki dostępu broniła jego potworna staż o długich rękach która również zaatakowała .Część magów w raz elfami natarli na nich by przedrzeć się do Nolaki .Choć przewyższali ich wzrostem i zawzięcie walczyli nie dali rady elfom i jeden po drugim padali martwi .Elfy i w tej potyczce również odniosły rany .Gdy nikt już bronił dostępu do Nolaki Elfy zaatakowały jego konia. Koń został śmiertelnie ranny .Gdy padał Nolace udało się z niego zeskoczyć i teraz stał pewnie na nogach .Z szybkością odpierał magiczne ciosy z różnych stron .Nadal nie dając się zbliżyć do siebie . Logus miał ze sobą miecz Aldon i tylko nim można było zabić Nolake. Zobaczył swój miecz i rzucił czarem w Logusa .Barosa widząc to wyjęła swój miecz i mimo ze nie miała dobrej pozycji do ataku zaatakowała go. Tylko trochę raniła maga ale zdołała odwrócić jego uwagę od Logusa . Mag odwrócił do niej głowę ze złością i wystrzelił w nią moc ze swej laski .Nie zdążyła się obronić i została powalona mocą na ziemie i ogłuszona .W tym czasie Logus dopadł maga i po rękojeść wbił mu miecz w pierś. Nolaka Zachwiał się i upadł na ziemię . Po chwili był już martwy. W tym czasie prysł czar na ludzi w jego wojsku .Od razu zaczęli się poddawać .Widząc to potwory zaczęły również ich atakować .Ludzie zaczęli więc się bronić i atakować potwory .Tym sposobem elfie i ludzkie wojsko zyskało sojuszników i szybko pokonano potwory .
Po bitwie odpoczywano .Zbierano i opatrywano rannych rannych i chowano zabitych
.Nastała smutna noc. Mimo zwycięstwa sporo było zabitych i rannych ..Barosa po ataku na nią Nolaki była nadal nieprzytomna .Ariel cały czas był przy niej .Dopiero rano gdy nabrali sił kilku magów przyszło zobaczyć co z dziewczyną . Przyprowadził ich Logus.
-Jak się ona czuje spytał Ariela
bez zmian nadal nieprzytomna
To czar Nolaki tak ją załatwił.
Zobaczymy co zdołamy uczynić powiedział jeden z magów.
Przystąpili więc do jej badania .Po czym długo wypróbowali różne czary . Niestety bezskutecznie .
Nastał już wieczór a dziewczyna nadal była nieprzytomna .Logus i Ariel bardzo się tym martwili .Następnego dnia wojsko miało ruszyć w drogę powrotną .
Logus właśnie siedział z bratem i rozmawiali .
Martwię się o Arienę nadal jest nieprzytomna . Gdyby nie odwróciła uwagi Nolaki nie tak łatwo było by mi go zabić . Tylko ze teraz nie wiadomo co z nią jest .
Chodźmy do ojca . Może on co s poradzi .
Nie chciałem mu zawracać głowy i tak ma sporo zmartwień Martwi go los rannych i że tylu mamy zabitych.
To prawda ale jej los też nie jest mu obojętny .
Poszli więc do króla i powiedzieli co ich trapi .
Nolaka był potężnym czarownikiem nie łatwo zdjąć jego czar powiedział król
Mam nadzieje że jeszcze nie wyczyściłeś miecza z jego krwi Logusie . Jeśli tak to musisz odnaleźć jego zwłoki i zyskać trochę jego krwi .
Byłem zbyt zmęczony i zmartwiony Arieną by myśleć o mieczu . Chyba nadal jest na nim krew Nolaki .
Przynieś go więc i chodźmy do Arieny .kilku magów niech tez przyjdzie .
Gdy wszyscy już tam Logus pokazał miecz ojcu i powiedział
Zobacz co się z nim stało. Miecz był pokryty zaschniętą krwią ale ostrze jego było jakby nadtopione
Tak zadziałała na niego krew Nolaki Zaczyna tracić swoją moc .Powiedział król
Dawno temu słyszałem że by zdjąć potężny czar Nolaki dobrze jest mieć jego krew .Miecz Alion jeszcze bardziej pomoże w tym .
Połóż miecz na jej piersi a na nim połóż jej dłonie .
Teraz możecie zacząć swoje czary powiedział król do magów
Zaczęli więc rzucać różne czary .
Nic się nie dzieje denerwował się Logus
cierpliwości to nie jest takie łatwe nawet z jego krwią.
Raptem dziewczyna poruszyła się ale nie otworzyła oczy .
-Dość wystarczy Powiedział jeden z magów
Teraz będzie długo spała i obudzi się osłabiona
Czy na pewno się obudzi dopytywał się Logus
Tak
Dajmy więc jej spokojnie pospać
Wszyscy wyszli oprócz Ariela .Logus też chciał zostać lecz wyszedł pod naciskiem ojca
Teraz jej nic nie zagraża a ty też potrzebujesz snu powiedział król
Dziewczyna spala całą noc i obudziła się gdy już było południe . Większość wojska już wyruszyła w drogę powrotną . Zostało tylko kilka elfich oddziałów. Logus i Radon również zostali .
Jak przewidział mag dziewczyna była osłabiona . Mimo to chciała jak najszybciej dowiedzieć się o
wyniku bitwy
Mów Arielu jak się bitwa skończyła
Wygraliśmy a Logus zabił Nolake
To dobra wiadomość . Ile nas to zwycięstwo kosztowało Powiedz ilu naszych poległo i ilu jest rannych
Teraz to cie nie powinno trapić . Powinnaś odpoczywać Pani a ja zawołam Logusa
Nareszcie się obudziłaś . Jak się czujesz ? Powiedział Logus gdy tylko przyszedł z Radonem
Nic mi nie jest a wy zdrowi cali . Opowiadajcie wszystko jakie straty .
Straty jak to w bitwie zawsze są . Najważniejsze że wygraliśmy i nie ma już Nolaki
A co będzie z mieczem
Ojciec zabrał go ze sobą .Stracił prawie cała moc więc już nie zagraża . Jednak by nie kusił schowa go w najgłębszym swoim skarbcu .
Jeszcze trochę wspólnie rozmawiali. Potem dali jej odpocząć a sami szykowali się do jutrzejszej podróży .
Rano wszyscy szykowali się do wyjazdu . Dziewczyna poszła pożegnać się z Logusem i Radonem
Jak to nie jedziesz z nami zdziwił się Logus . U nas byś odpoczęła pobyła z nami
Zawsze u was jest mi dobrze ale jednak wolę wrócić do domu . Matka się ucieszy że że będzie mnie miała przez jakiś czas .
Jedz z nami chociaż część drogi zawsze to raźniej ci będzie
Dziękuje ale pojadę z Arielem . Znowu znajdzie dla mnie skróty to będę w domku szybciej .
Potem Ariel wróci do swoich .
Tak więc wyruszyła tylko z Arielem . Logos z Radonem patrzyli jak coraz bardziej oddala się aż znikła im z oczu .KONIEC
Szkoda, ze się skończyło :) Podobało mi się :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTo było super opowiadanko, Basiu.
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie i szkoda, że już koniec. Pozdrawiam, miłego weekendu.
OdpowiedzUsuń