wieczór był już chłodny |
księżycowa noc |
tyle drzew wycięłam hi hi |
trochę ich w lesie jeszcze zostało |
iść ciągle iść w stronę słońca |
Dostałam kubek od siostrzeńca widać w jakim mieście mieszkał ?? |
wieczór był już chłodny |
księżycowa noc |
tyle drzew wycięłam hi hi |
trochę ich w lesie jeszcze zostało |
iść ciągle iść w stronę słońca |
Dostałam kubek od siostrzeńca widać w jakim mieście mieszkał ?? |
Świetnie spędziłaś czas, będzie co wspominać w zimowe wieczory! Pozdrawiam, jeszcze letnio!
OdpowiedzUsuńSuper:) Również mam zamiar zrobić coś z papierowej wikliny;]
OdpowiedzUsuńNo prosze,siostrzeniec mieszka tu gdzie ja,bo ja tez w Liverpool :-)
OdpowiedzUsuńPieknie dzien spedzilas,jak czytam takie posty to tak teskno mi do Polski,ze bylabym w stanie spakowac sie w piec minut i tam byc..te lasy,jeziora,cudnie..
koszyczek tez bardzo udany, pozdrawiam Basiu :-)
Piękny koszyczek i równie pięknie spędzasz czas :)
OdpowiedzUsuńOj Basieńko fajnie patrzeć na Twoją radosną minę a i koszyczek wydaje się uśmiechać do każdego:)
OdpowiedzUsuńśliczny koszyczek i widze, że wypad za miasto był bardzo udany:)
OdpowiedzUsuń